Książka z serii „Pisma Andrzeja Zawady" o historycznej, zwycięskiej polsko-kanadyjskiej wyprawie zimą na Cho Oyu 1984/85 roku.
Książka jest skrupulatnie opracowanym przebiegiem niezwykłej wyprawy zimą na Cho Oyu, bogato ilustrowana zdjęciami, a także skanami dokumentów i korespondencji. Poza kalendarium, zawiera również zapis notatek Andrzeja Zawady prowadzonych w trakcie wyprawy, doskonale oddających trud i skalę tego wyczynu.
O książce:
„Z czasowej oddali wyprawa międzynarodowa na Cho Oyu, kierowana przez Andrzeja Zawadę, wydaje się po prostu jedną z zimowych ekspedycji na szczyty ośmiotysięczne. Chronologicznie rzecz biorąc – czwartą; poprzedzająca ją wyprawa na Dhaulagiri rozpoczęła się zaledwie parę tygodni wcześniej. Choć nie obeszło się bez dramatycznych momentów, akcja przebiegała sprawnie, zakończyła się szczęśliwie i należy do najszybszych „zimówek” na ośmiotysięcznikach. Wyprawa ta miała jednak własną osobowość. Osiągnięto aż 3 rekordy: zdobyto dziewiczy zimą ośmiotysięcznik, po raz pierwszy zimowego wejścia na szczyt tej klasy dokonano idąc nową drogą i to trudną technicznie, a Jerzy Kukuczka, który z Andrzejem „Zygą” Heinrichem stanął na wierzchołku 2 dni po Macieju Pawlikowskim i Macieju Berbece, był uczestnikiem obu równoległych wypraw i jako pierwszy stał się zimowym zdobywcą dwóch ośmiotysięczników w jednym sezonie.” Andrzej Paczkowski Prezes Polskiego Związku Alpinizmu w latach 1974–1995
„Pierwszy raz w historii himalaizmu udało się wytyczyć nową drogę na ośmiotysięcznik zimą. Wyczyn zespołu Zakopiańczyków Berbeka – Pawlikowski był tym większy, że trudności na południowo-wschodniej ścianie były ekstremalne, porównywalne do tych spotykanych na wymagających drogach skalno-lodowych w Alpach. Tu jednak wspinaczka odbywała się wyżej niż wierzchołek Mont Blanc. Wyprawa była, jak zwykł mawiać Andrzej Zawada, udana i szczęśliwa. Na dodatek, prócz dwóch rekordów na Czo Oyu, Jerzy Kukuczka dołożył trzeci – jako pierwszy człowiek w historii wspiął się jednej zimy na dwa ośmiotysięczniki. Wejście na Czo Oyu było bez wątpienia jednym z największych, sportowych osiągnięć w historii zimowego wspinania na ośmiotysięczniki.” Piotr Trybalski