Rok wydania:
Gliwice 1994, wydanie I
Liczba stron:
144
Wydawnictwo:
EXPLO
Wymiary:
145 x 205 mm
Stan produktu:
UŻYWANY - oderwana grafika, w miejscu po naklejce na 1 i 4 stronie okładki (foto), środek w bardzo dobrym stanie
Oprawa:
Miękka
Jan Kiełkowski w swoim przewodniku „Żelazne percie Dolomitów – część wschodnia”, koncentruje się przede wszystkim na ferratach oraz charakterystykach grup górskich, w których się one znajdują. Nie opisuje on (tak jak D. Tkaczyk) innych szlaków, dróg dojazdowych czy miejsc nie związanych z ferratami. Opracowanie jest nastawione na praktyczne i konkretne przedstawienie tras tak, aby czytelnik bez problemu mógł sobie poradzić w terenie. Takie podejście sprawia, że opisy nie wzbudzają większych emocji i nie są tak „kwieciste”, jak u D. Tkaczyka.
Każda ferrata jest przedstawiana jako całościowa trasa, wraz z podejściem i zejściem, co z jednej strony daje nam „gotowca”, a z drugiej nie pozwala, jak u D. Tkaczyka, na samodzielne układanie wycieczek. Niemniej jednak, podejście J. Kiełkowskiego nie jest złe, bo większość ferrat i tak zazwyczaj przechodzi się w jeden, najbardziej logiczny sposób i właśnie taki autor nam zazwyczaj przedstawia. Przy niektórych trasach zamieszczone są bardzo pomocne schematy, na których pokazano przebieg ferraty w terenie górskim. Przeglądając opracowanie J. Kiełkowskiego da się zauważyć, że czasami stosuje on nazewnictwo niemieckojęzyczne, mimo iż istnieją odpowiednie nazwy w języku włoskim. Podobnie z podziałem geograficznym Dolomitów – dla niektórych rejonów jest on u niego typowy dla krajów niemieckojęzycznych. Nie jest to wada, ale niepotrzebnie wprowadza zamieszanie zwłaszcza, że D. Tkaczyk trzyma się takich nazw i podziału Dolomitów, jakie są stosowane w przewodnikach włoskich (a więc nieco odmiennych). Autor przyjął własną, pięciostopniową skalę trudności ferrat, która nie pokrywa się ze skalą wprowadzoną w przewodniku D. Tkaczyka; odbiega też nieco od skal stosowanych w literaturze zachodniojęzycznej. Podsumowując, „Żelazne percie Dolomitów - część wschodnia”, to bardzo udane opracowanie, które dość dobrze uzupełnia się z przewodnikiem D. Tkaczyka i szkoda, że nie doczekało się kontynuacji dla zachodniej części Dolomitów. Obecnie nie da się już go kupić w sklepach – czasami można je zdobyć w antykwariatach.
Źródło: Przewodniki po Dolomitach i via ferratach/http://dolomity.j.pl