GÓRY 4 (259) 2017

10,00 zł
Sztuk
 
 
GÓRY numer 259
 
Koniec roku to czas podsumowań… W tej nieco banalnej konwencji niewiele różnimy się od księgowych bilansujących aktywa w wyjątkowo ważnym dla fiskusa okresie. Czyżby górski świat wyzwań, głębokich emocji i pasji również należało sprowadzać do „excelowskiego” formatu? Mam sporą wątpliwość, choć oczywiście mogę zrozumieć, że coraz bardziej uzależniony od przepływu informacji świat oczekuje łatwych i szybkich w odbiorze treści. Jednoznacznych i ograniczonych do wyniku, który można wstawić w odpowiednią kolumnę.
 
Jednak licznie zebrane w tym numerze GÓR podsumowania wspinaczkowych osiągnięć mijającego roku nie są tylko suchą listą nazwisk, cyfr i dat. Przy okazji przedstawiania ważniejszych dokonań – mam świadomość, że nie wszystkich, za co w imieniu Redakcji przepraszam pominiętych – staraliśmy się wydobyć z naszych bohaterów coś więcej niż tylko opis przechwytów czy trudności. Dlatego w krótkich wywiadach znajdziecie obraz niezwykłych fascynacji stojących za takim, a nie innym wyborem celów i opis potężnych emocji towarzyszących przejściom. Mam wrażenie – i nie wyprowadzajcie mnie z błędu :-) że właśnie to stanowi sens naszych górskich dokonań, a imponująca cyfra jest zaledwie wartością dodaną, jak wisienka na torcie.
 
Pod koniec roku wyrusza z Polski narodowa wyprawa, której celem jest zmierzenie się z ostatnim wielkim – na ponad 8000 metrów – problemem eksploracyjnym. Chodzi o pierwsze zimowe wejście na K2, co w naszym towarzystwie przypominam wyłącznie dla czystej formalności. Przy tej okazji nie wypada nie podążyć śladami wcześniejszych zimowych wypraw w Karakorum lub Himalaje albo nie wspomnieć – również dla formalności – na czym właściwie polega trudność wspinania w górach najwyższych o najzimniejszej porze roku.
 
Skoro już poruszam dyskusyjną kwestię atrakcyjności wychodzenia z domu w chłód, zachęcam do kontemplacji piękna lodowego wspinania na Islandii. O tym, że zarówno krajobrazy, jak i lodowe formy są tam nieporównywalne z niczym innym, przekonamy się ze zdjęć zauroczonego śniegiem skalnego ciepłoluba z Hiszpanii. W numerze zaserwujemy także zaskakująco mroźny trekking na Korsyce, najtrudniejsze zjazdy narciarskie w Tatrach Polskich, wielodniową wyrypę skiturową w Bieszczadach, zestawienie czekanów oraz porady związane ze wspinaniem w lodzie.
 
A czy znajdzie się choćby odrobina ciepła? Jak zawsze, w Magazynie możecie liczyć na ciepłe słowa… Ale też coś bardziej konkretnego – prezentację grzejących jak piece śpiworów puchowych i relację z letniego tripa po Lofotach. Letni to odpowiednie określenie zarówno pory roku, jak i panujących tam w tym okresie temperatur. W porównaniu do innych materiałów z tego numeru Lofoty wydają się niczym tropikalne wyspy. Jeśli nie dacie się przekonać do zimy, myślą o tych ostatnich warto się rozgrzewać przez najbliższe miesiące.
Więcej w kategorii
GÓRY
GÓRY
GÓRY
 
 
OSTATNIO OGLĄDANE
Prześlij nam swój adres e-mail, a my powiadomimy Cie o nowościach, promocjach
 
Kontakt
krokdalej.pl
Oboźna 31
30-010 Kraków
Godziny otwarcia:
poniedziałek-czwartek
8.00-16.00
ksiazkigor@gmail.com
533 499 988
Śledź nas
facebook instagram
Sklep autoryzowany, zarządzany przez:
 
Płatności obsługuje:
Tutaj zapłacisz przez:
lub wiele innych