GÓRY 11 (162) listopad 2007

4,50 zł
Sztuk
 
 
 Numer poświęcony jest gwiazdom V KFG: Steph Davis, Mickowi Fowlerowi i Deanowi Potterowi. Blok otwierają dwie bujdałki, opisujące przejścia bez asekuracji. Materiały typowo biograficzne dotyczą Steph Davis i Micka Fowlera. W części bujdałkowo-wspomnieniowej nie zabrakło również mocnego polskiego akcentu. Mateusz Haładaj zajmująco opowiada...
 
 
Wstępniak
 
Właśnie mijają trzy lata, odkąd poświęciliśmy sporą część numeru pierwszej wielkiej zagranicznej gwieździe, która odwiedziła Krakowski Festiwal Górski, Alexowi Huberowi. To wydanie, mające w znacznym stopniu charakter monografii poświęconej karierze jednego wspinacza, było novum na naszym (i nie tylko) rynku wydawniczym. Jednak eksperyment wypadł bardzo dobrze – w opowieści o niezwykłej karierze Niemca można było znaleźć wszytko, co Czytelnik GÓR lubi najbardziej: świetne zdjęcia, nieco dobrej, górskiej literatury, niebanalne myśli, wreszcie – inspirację do własnych podróży i samodoskonalenia. Następne lata KFG przyniosły wizyty kolejnych wybitnych indywidualności świata gór i wspinaczki, a zarazem materiały biograficzne. Wydaje się jednak, że ów pierwszy numer o Alexie nie miał konkurencji w kategorii „biografia”. Teraz już ma – właśnie trzymacie ją w rękach. W dodatku ma to wydanie zasadniczą zaletę w stosunku do Huberowego numeru – znajdziecie w nim nie tylko materiały biograficzne, ale o wiele więcej. 
 
Zacznijmy jednak od gwiazd KFG: Steph Davis, Micka Fowlera i Deana Pottera. Blok im poświęcony otwierają dwie bujdałki, opisujące przejścia bez asekuracji. W pierwszej Steph Davis opowiada o swoich ostatnich wyczynach: żywcach na ścianie Diamond. Pasjonujący „flirt z czarną panią”, wręcz oswojenie śmierci, przywracające zarazem prawdziwe życie to przewodnie motywy tego wciągającego tekstu. Dla odmiany opowiadanie męża Steph, Deana Pottera traktuje o przejściu sprzed lat – zrobionym na długo przed tym, jak stał się pierwszoplanową postacią światowej sceny wspinaczkowej, dosłownie biegającą bez asekuracji po ścianach El Capitana czy Fitz Roya. Mowa o dziś już legendarnym w Dolinie, „zespołowym” pokonaniu bez liny drogi Steck – Salathé, którego obaj jego uczestnicy zawdzięczali życie partnerowi. Również w tym przypadku opis pasjonującej przygody jest tylko punktem wyjścia do refleksji m. in. na temat wolności we wspinaniu. 
 
Materiały typowo biograficzne dotyczą Steph Davis i Micka Fowlera. O ile artykuł o Steph to standardowy tekst na temat wyjątkowej kariery Amerykanki, ilustrowany zdjęciami z ważniejszych przejść i okraszony cytatami z jej licznych artykułów, o tyle konstrukcja naszej opowieści o wspinaczkowej drodze Brytyjczyka Micka Fowlera jest bardziej oryginalna. Składa się na nią dziesięć części, a każda z nich opisuje – za pomocą notki historycznej oraz fragmentu autorskiej relacji – jedną z wielkich wspinaczek Brytyjczyka w tylu alpejskim. Całość daje dobre wyobrażenie nie tylko o karierze Fowlera, jego wspinaczkowej filozofii i podejściu do swojego hobby, ale – głównie dzięki fragmentom literackim – jest próbą zilustrowania „w pigułce”, czym jest styl alpejski w górach wysokich. Przyszykujcie się zatem na sporą dawkę pyłówek, mikstowego terenu, zimnych biwaków i... typowo brytyjskiego humoru oraz dystansu. 
 
W części budjałkowo-wspomnieniowej nie zabrakło również mocnego polskiego akcentu. I to niezwykle ważnego z punktu widzenia najnowszej historii polskiej wspinaczki skałkowej. Mateusz Haładaj zajmująco opowiada o swoim – zakończonym sukcesem – powrocie na jedną z najbardziej honornych skałkowych linii świata Biographie 8c+ we francuskiem Ceüsé. 
 
GÓR-ski segment przewodnikowy przenosi nas do Szwajcarii. O dziwo, mimo że mowa o podróży do tego kraju w okresie zimowym, to artykuł nie dotyczy wspinania w lodzie czy mikście (o czym znacznie więcej w następnym numerze), ale o skałkowym wspinaniu na nagrzanej słońcem skale. Rejon Heidiland oferuje zatem świetną alternatywę dla tych, którzy udadzą się do Szwajcarii podziabać lub pojeździć na nartach. 
 
Staramy się nie zaniedbywać również porad technicznych. Bardzo dobrze przyjęty przez Was cykl Macka Ciesielskiego „Light and Fast” zawiera tym razem kompendium wiedzy na temat wyboru raków i dziab. Artykuł z pewnością przyda się wszystkim, którzy w już czują prawdziwy zew zimy, a przeszkadza im brak lub stary sprzęt.
 
Już dziś zapowiadamy parę świątecznych prezentów na dobry początek Nowego Roku. Tymczasem zostawiamy Was ze sporą czytelniczą dawką na długie grudniowe wieczory. Spędźcie je z GÓRAMI! 
 
ECHA Z GÓR 8 
GRUPA TRANGO: Dwie nowości na Great Trango - Z Moskwy na Shipton Spire - Sylwia znowu samtonie
DOLINA NANGMA: Shingu Charpa - w końcu na szczycie - Stare dobre małżeństwo - Brakk Zang dla Kanadyjek - Dolina Hunza
GRUPA LATOKA: Latok III dla płci pięknej - Latok III - Północna grań Latok I nadal bez zdobywców
Najtrudniejsza droga w Tatrach (?) i nie tylko - Dušan "Stoupa" Janák - krótko i na temat
 
Diamond bez asekuracji 22 
Tekst: Steph Davis
Zdjęcia: Brian Kimball
 
Mimo że klinowałam ręce w wilgotnych rysach i stawałam na śliskich stopniach, czułam się szczęśliwa i zrelaksowana, całkowicie skupiona na pozytywnych wibracjach, dzięki czemu, gdy kończyłam drogę, mój umysł był w takim stanie, jakiego sobie życzyłam.
 
Prawie solówka na Steck - Salathé 30
Tekst: Dean Potter
Zanim obaj poczuliśmy się wystarczająco zmotywowani, aby położyć nasze życie na szalę tej drogi, minęły długie tygodnie. Pragnienie czegoś w takim stopniu, aby być gotowym dla tego umrzeć jest czymś nieuchwytnym. Jednak to właśnie czułem.
Więcej w kategorii
GÓRY
GÓRY
GÓRY
 
 
OSTATNIO OGLĄDANE
Prześlij nam swój adres e-mail, a my powiadomimy Cie o nowościach, promocjach
 
Kontakt
krokdalej.pl
Oboźna 31
30-010 Kraków
Godziny otwarcia:
poniedziałek-czwartek
8.00-16.00
ksiazkigor@gmail.com
533 499 988
Śledź nas
facebook instagram
Sklep autoryzowany, zarządzany przez:
 
Płatności obsługuje:
Tutaj zapłacisz przez:
lub wiele innych